Można by się założyć, że marzeniem większości panów (choć pań również nie można wykluczać) jest posiadanie swojego browaru, gdzie własnoręcznie wyprodukowane piwo czeka na nich, gdy tylko mają na nie ochotę. Marzenie ściętej głowy? Niekoniecznie.
Własny mini browar – od czego zacząć?
Na początek powinniśmy zaopatrzyć się w pojemnik fermentacyjny z kranikiem i rurką. Pamiętać trzeba, że należy je dobrze zdezynfekować używając do tego odpowiednich chemikaliów. Ponadto kupić musimy również dwie puszki koncentratu słodowego, najlepiej w postaci syropu. Jedna z nachmielonym słodem, druga z nienachmielonym. Brzmi to co najmniej kosmicznie, jednak wszystkie te rzeczy znaleźć i kupić można w Internecie.
Kiedy cały sprzęt mamy już zdezynfekowany, do pojemnika fermentacyjnego wlewamy 10 litrów wrzątku. Następnie dodajemy słód i mieszamy, aż do wytworzenia się piany. Później dolewamy wody mineralnej, aby obniżyć temperaturę naszej mikstury do około 25 stopni Celsjusza i dodajemy drożdże piwne. Zamykamy nasz pojemnik i odstawiamy go na około 7 dni lub dłużej.
Po upływie tego czasu nasz mini browar może zostać uroczyście otwarty. Piwo przelewamy do butelek, do każdej z nich dodając łyżkę cukru trzcinowego i zapraszamy znajomych na degustację.
Własny browar koszt
Kiedy robimy piwo po raz pierwszy koszt będzie nieco większy, bowiem musimy zaopatrzyć się w pojemnik z rurką. Jego cena nie jest jednak zaporowa. W zależności od pojemności dostaniemy je już za około 30zł. Można nabyć też zestaw piwowarski: pojemnik z rurką wraz z chemikaliami do dezynfekcji oraz kapslami. Zapłacimy wtedy za całość około 100zł. Koncentraty słodowe są jedną z droższych rzeczy. Nachmielony bowiem kosztuje około 50zł, nienachmielony 30zł. Do tego drożdże piwne, koszt to mniej więcej 13zł.
Podany sposób jest jednym z prostszych, więc każdy z pewnością sobie z nim poradzi. Natomiast satysfakcja, z wyprodukowania ukochanego przez większość mężczyzn na świecie złotego trunku, jest ogromna. Do tego możemy być pewni, że zaskoczymy naszych znajomych i zrobimy furorę swoim własnym wyrobem.